Winstona Churchilla (1874 – 1965) kojarzą niemal wszyscy. Chociażby z racji tego, że ten brytyjski polityk okazał się dla Wielkiej Brytanii mężem opatrznościowym, obejmując w roku 1940 funkcję premiera i de facto ratując ten kraj przed niemiecką inwazją – przy niewielkiej pomocy („With A Little Help From My Friends”) polskich pilotów, bohaterów powietrznej Bitwy o Anglię. Stał się też bohaterem niezliczonych książek, ale Marie Benedict podeszła do tematu inaczej, wnikliwie portretując w „Pani Churchill” żonę Winstona, Clementine z domu Hozier (1885 – 1977); kobietę jak na owe lata bardzo wpływową, chociaż niedocenianą. Było jednak tajemnicą poliszynela, że lady Churchill pełniła funkcję najważniejszego doradcy męża, który nie tylko konsultował z nią wszystkie poważniejsze decyzje, ale też zasięgał rady w tych nawet mniej istotnych sprawach. Dlatego opinia, że małżonka premiera współdecydowała o losach wojny nie jest pozbawiona racjonalnych podstaw. Do tego Marie Benedict w ciekawy sposób opisuje też codzienne życie Churchillów, począwszy od epizodu z roku 1909, kiedy to Clementine uratowała życie męża po zamachu zawiedzionej ich małżeństwem kobiety. I to wcale nie był pierwszy taki przypadek... Zachęcamy do sięgnięcia po tę interesującą, nie tylko dla miłośników historii, lekturę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz