Nie od dziś wiadomo, że książki potrafią przenieść nas do innego świata, stać się odskocznią od codzienności i dają szansę na poszerzenie wiedzy. Dla 9-letniego Rafała biblioteka jest nawet czymś więcej, bo jego dzieciństwo upływa w warszawskim gettcie, określanym przez niego mianem Dzielnicy. Nie ma w niej nikogo bliskiego poza Dziadkiem, kiedyś skrzypkiem w filharmonii, teraz zarabiającym na życie graniem na ulicach. Ale chociaż czasem nie mają co jeść, Dziadek jakoś zawsze znajduje pięć złotych, by wykupić wnukowi kolejny miesiąc bibliotecznego abonamentu. Któregoś dnia do rąk chłopca trafia klasyczna powieść science-fiction „Wehikuł czasu” Herberta George’a Wellsa. Ta książka staje się dla Rafała czymś wyjątkowym i początkiem jego życiowej przygody... Marcin Szczygielski w „Arce czasu” ukazuje Holocaust i zagładę polskich Żydów z zupełnie innej perspektywy: pokazuje te tragiczne wydarzenia widziane oczami bezbronnego dziecka, którego jedyną bronią jest ucieczka do świata książek. Nic dziwnego, że „Arka czasu” przyniosła autorowi wiele nagród w kraju i poza jego granicami, choćby Grand Prix oraz I nagrodę Konkursu Literackiego im. Astrid Lindgren czy „Kinderbuchpreis 2015” dla najlepszej dziecięcej książki dla starszych dzieci w Austrii. Warto sprawdzić dlaczego tak się stało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz