Deszczowa pogoda nie przeszkodziła uczestnikom wtorkowego spotkania wybrać się na wędrówkę dawnymi uliczkami łomżyńskimi. Dr Jerzy Jastrzębski z pasją opowiadał o powstałym w 1910 roku kinie Mirage, noszącym w pewnym okresie także nazwę Znicz. Niektórzy z uczestników pamiętają ten piękny budynek z przełomu lat 40/50 XX w., a nawet mając 14 lat uczestniczyli w seansie filmowym. Nowy Rynek (czyli dzisiejszy Plac Kościuszki) i przyległe ulice wyglądały niegdyś zupełnie inaczej niż obecnie. Wiele budynków z zabudowy z początku XX wieku już nie istnieje, jak chociażby podwórze adwokata żydowskiego pochodzenia Kulkina, na którym mieszkali zarówno ludzie zamożni, ale i biedota. Znajdowało się ono za kościołem ewangelickim, również już nieistniejącym, w miejscu obecnej muszli koncertowej przy ul. Zjazd. Z czterech stron Nowego Rynku znajdowały się charakterystyczne słupy ogłoszeniowe, których dzisiaj też już nie ma. Kolejne wędrówki dawnymi ulicami Łomży jeszcze w lipcu, o szczegółach będziemy informować na blogu.
W dzisiejszym spotkaniu uczestniczył również pan Wojciech, kolekcjoner i pasjonat, który za naszym pośrednictwem apeluje do osób posiadających tarcze szkolne o ich ocalenie i prosi o kontakt przez naszą placówkę. Uczestnicy spotkania mieli okazję podziwiać niewielką część kolekcji pana Wojtka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz